Wakacje biegną sobie spokojnie, wielu wyjechało aby w końcu po ciężkiej pracy odpocząć gdzieś na łonie natury, a my (br.Arek, br. Piotr, br.Adrian i br.Paweł) pojechaliśmy za naszą południową granicę zobaczyć jak wygląda Franciszkańskie Spotkanie Młodzieży w Czechach.
Namiot spotkania
U naszych południowych sąsiadów nazywa się to „Františkánské setkání mládeže” i w tym roku odbyło się już po raz 12-ty. Miejsce – Cvilin koło Krnowa przypomina naszą Kalwarię Pacławską: też znajduje się na szczycie wzniesienia z którego roztacza się piękny widok na całą okolicę, a wieże kościoła w Cvilinie widoczne są z daleka, nawet z Polski – ponieważ Cvilin, podobnie jak Kalwaria Pacławska, leży bardzo blisko granicy.
Widok w stronę Krnova
Bracia wspomagają scholę
Czeskie wydanie FSM-u jest mniej liczne, ponad 200 osób, ale dzięki temu wszyscy uczestnicy znają się, a wielu z nich widzi się tylko raz w roku, właśnie w Cvilinie.