Dziś przeżywaliśmy razem z całym Kościołem, a szczególnie  Polakami, przez wszystkich wyczekiwaną beatyfikację Papieża Polaka – Jana Pawła II.

Dziś spełniło się pragnienie wielu serc. Wiele tych serc dziś się raduje! Również przed naszą bazyliką wyraziliśmy nasze dziękczynienie Bogu za dar Ojca Świętego i jego wyniesienie na ołtarze.

Błogosławiony Janie Pawle II wypraszaj nam potrzebne łaski u Miłosiernego Boga i czuwaj nad nami wszystkimi!

Módl się za nami Ojcze Święty!

5

  • Eliza Malinowska

    Czy ktos zwrocil uwage co wydarzylo sie na swiecie? Czy ktos zauwazyl, ze Jan Pawel II przypomnial nam swoje nauki?
    29 kwiecien – slub stulecia pary ksiazecej w Londynie – to nic innego jak MILOSC I WIARA!
    1 maja -BEATYFIKACJA JANA PAWLA II i smierc Osamy Bin Ladena – to walka z ludzka krzywda i przemoca!
    BLOGOSLAWIONY JANIE PAWLE II, DZIEKUJEMY CI, ZE PRZYPOMINASZ NAM O SWOICH NAUKACH!
    TY NAPRAWDE JESTES Z NAMI !!!!!

    Odpowiedz
  • mm

    Jan Paweł II jest ostatnią osobą, która pragnęłaby czyjejkolwiek śmierci. W czym my, cywilizowani Europejczycy, chrześcijanie, jesteśmy lepsi od terrorystów, jeśli napawamy się ich śmiercią podobnie jak oni wcześniej napawali się śmiercią swoich ofiar? Czy nie przegraliśmy, dając się wkręcić w spiralę przemocy? Czasem nie da się inaczej obronić ludzkiego życia niż zabijając (etyczna zasada celu o podwójnym skutku), ale czy to można przypisywać interwencji bł. Jana Pawła II? Przecież on w czasie swojej II pielgrzymki do Ojczyzny 18 VI 1983 r. w Niepokalanowie za św. Pawłem (Rz 12, 21) wołał: NIE DAJ SIĘ ZWYCIĘŻYĆ ZŁU, ALE ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ!
    Polecam: http://www.deon.pl/wiadomosci/komentarze-opinie/art,187,bardzo-glupia-radosc.html

    Odpowiedz
  • EM

    Jedno wazne pytanie nasuwa mi sie po przeczytaniu tegoz artykulu, jak dokonac tego, by zlo dobrem zwalczyc skoro zla na swiecie jest wiecej, a potega jego nieobliczalna?
    Ja wiem polityka, mozni swiata, maja stery i steruja, kazdy ciagnie w swoja strone, pycha, buta, zaslepienie… zapomnienie!
    Zapomnienie o drugim czlowieku, ktory zyjac w cieniu Boga przyjmuje na siebie bol i cierpienie, i powtarza sobie „tak musi byc”. I nie ma tu miejsca na radosc, bo zabito zlego czlowieka, ale nadzieja, ze Bog tak chcial, ze chcial nam pokazac, iz smierc jego jest zwyciestwem dobra nad zlem, ze czasem musi byc ludzka ofiara, ktora tak strasznie boli, ale jak mawial bl.JPII „tak musi byc”.

    Odpowiedz
  • mm

    Zwycięstwem dobra nad złem nie jest nigdy śmierć, zabójstwo, ale MIŁOŚĆ. Jako człowiek, chrześcijanin i zakonnik jestem o tym głęboko przekonany i mocno w to wierzę. My jako ludzie przez wieki wiele spraw sobie pokomplikowaliśmy tak, że wydaje się, że w wielu sytuacjach nie ma już 100% dobrych rozwiązań (tzn. nieokupionych jakimś złem), ale to nie zwalnia z wysiłku, by ich szukać… Jako ludzie wierzący jesteśmy wezwani, by patrzeć na świat oczami Boga i kierować się Jego logiką (trudną do pogodzenia z logiką „tego świata”), przyswajać sobie uczucia Jezusa Chrystusa (m.in. miłość nieprzyjaciół). Czyż nie tego uczył nas Jan Paweł II? Całego świata nie zmienimy, ale – jak powiedziała kiedyś Matka Teresa – świat będzie lepszy, kiedy ja będę lepszy i ty będziesz lepsza. Proszę mi wybaczyć, że tak się wymądrzam, ale dla mnie osobiście strasznym zgrzytem jest łączenie beatyfikacji Papieża z zabójstwem terrorysty…

    Odpowiedz
  • br. Andrzej

    Wszyscy radujemy się z wielkiego daru jaki otrzymaliśmy od Boga. Mamy kolejnego orędownika w Domu Ojca. Trwajmy w pokoju serca i dziękczynieniu Bogu za Jana Pawła II.
    Moi drodzy proponuję przenieść temat dyskusji jaka tutaj się rozwinęła na forum franciszkańskie (http://www.franciszek.pl/forum), gdzie więcej osób będzie mogło się wypowiedzieć na ten temat

    Odpowiedz

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.