
Niektórzy bracia wzięli sobie głęboko do serca słowa św. Pawła i w zawodach udział wzięli. Co więcej, bieg ukończyli! I to z całkiem niezłym wynikiem!
No, i pokazali, że z kim jak z kim, ale z franciszkanami
to się liczyć trzeba.
Brat Jacek Bielecki i brat Łukasz Pazgan wystartowali dziś w krakowskim Półmaratonie Marzanna
(dla niewtajemniczonych półmaraton to połowa maratonu, a z kolei maraton to 42 km 195 m, stąd matematyczny wniosek, że półmaraton to … 21 km i 97 m. Taka matematyka:). Do mety dobiegli po biegu trwającym 1, 31 h (niestety, na obiad się spóźnili), a na 1175 zawodników br. Jacek był 86 (!!!) a br. Łukasz – 436 (ale to tylko dlatego, że br. Łukasz ma po prostu krótsze nóżki:).

Bracia, gratulacje!
Tak trzymać!
3
Gratuluje bardzo dobrych wyników i pozdrawiam z Wrocławia 🙂
Ale zdjęcia w poście są zmasakrowane (trochę za bardzo rozciągnięte) 🙂
A co to znaczy „run” ?