Dla każdego studenta te trzy słowa z tytułu kojarzą się tylko a jednym.
Również i nam kojarzą się z tym samym, a mianowicie z sesją egzaminacyjną, którą rozpoczęliśmy w minioną sobotę. Pomimo, że za oknem temperatura wybitnie zimowa (-19˚C w chwili pisania tego tekstu), to wewnątrz naszego seminarium atmosfera dość gorąca 😉 . Trudno się temu dziwić i jest to raczej sprawa normalna w takiej sytuacji. Prognozy na najbliższe dwa tygodnie nie przewidują zmiany atmosfery wewnątrz seminarium, potem ma nastąpić zdecydowana zmiana i będzie już spokojniej. 🙂
[singlepic id=1850 w=320 h=240 mode=watermark float=center]
A tak na serio, to jak zawsze, prosimy o modlitwę za nas i za wszystkich studentów, którzy teraz, podobnie jak my, przeżywają czas wzmożonej pracy.
5
Mam nadzieję, ze się solidnie przygotowaliście do zaliczeń i egzaminów, (pierwszy rocznik może być zaskoczony, bo oni nie wiedzą co ich może spotkać) więc nie ma się o co martwić. Obiecuję modlitwę i ufam,że wesprze Was w tych chwilach,ale radzę zabrać się za naukę i nie liczyć tylko na Opatrzność Bożą!!!!!!!!!!!!
dobra rada ! 😉
Święty Józefie z Kupertynu, Przyjacielu studentów i Orędowniku zdających egzaminy, przychodzę, by błagać o Twoją pomoc w moich studiach (moich egzaminach).
Ty wiesz, z Twego osobistego doświadczenia, jak wielki niepokój towarzyszy trudowi studiów (zaangażowaniu w egzaminy) i jak łatwo popaść w niebezpieczeństwo zagubienia intelektualnego lub zniechęcenia.
Ty, który byłeś wspierany cudownie przez Boga w studiach i w egzaminach, aby zostać dopuszczonym do święceń kapłańskich, wyproś u Pana światło dla mojego umysłu i siłę dla mojej woli.
Ty, który w tak konkretny sposób doświadczyłeś matczynej pomocy Maryi, Matki Mądrości, proś Ją za mnie, żebym mógł przezwyciężyć szczęśliwie wszystkie trudności w studiach (w najbliższych egzaminach).
Łączę moją ufność w Twoją opiekę z mocnym postanowieniem, by żyć jak człowiek naprawdę wierzący. Amen.
Powodzenia w sesji!
Konrad, ty nie ściemniaj, tylko za naukę się weź na serio…