Majówkę rozpoczęliśmy od braterskiego spotkania w kopalni węgla kamiennego „Guido” w Zabrzu. Organizatorem tegorocznego spotkania była panewnicka prowincja Wniebowzięcia NMP Zakonu Braci Mniejszych.
Większość z nas miała po raz pierwszy okazję zjechać do kopalni i dla wielu to doświadczenie było odkrywcze. Okazało się bowiem, że pierwszą trudnością są małe przestrzenie. Trzeba wejść do ciasnej i ciemnej windy, która mieści 6 osób. Następnie odnaleźć się w splocie różnych korytarzy i przepisów, które w kopalni trzeba zachować. Okazało się, że tę drogę w przeszłości pokonywały konie, które w kopalni pomagały ludziom w ciężkiej pracy.
W kopalnianej kaplicy uczestniczyliśmy we Mszy świętej, której przewodniczył o. Antonin Brząkalik – prowincjał gospodarzy spotkania.
Okazało się, że górnicy byli bardzo pobożni – prawdopodobnie dzięki warunkom, w których na co dzień pracowali. Czynny górnik żyje w środowisku wysokiego ryzyka, bo w kopalni w ułamku sekundy może stać się tragedia. Stąd w kopalni kaplica i zasłyszane przy spotkaniu pozdrowienie „Szczęść Boże”.
Po zwiedzeniu kopalni zostaliśmy zaproszeni do klasztoru w Katowicach na wspólny obiad, po którym wróciliśmy do domów.