Szał przedświątecznych przygotowań zapewne panuje w każdym domu.

Myślałby kto, że w klasztorze spokojniej przed Bożym Narodzeniem,  nic z tego: a to Żywa Szopka, więc bracia niemal od tygodnia codziennie pracują przy budowie, a to Wigilia dla ubogich, więc też pracy nie brakuje przy znoszeniu krzeseł i stołów, a to porządki przedświąteczne, które  zakonników wcale nie omijają… więc czas nam ucieka szybko i ciągle go mało. Pamiętajmy jednak, abyśmy zdążyli przygotować swoje serca na przyjście Jezusa, bo bez tego cała nasza krzątanina będzie niewiele warta…

[nggallery id=96]

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.