Piątek, 23 stycznia był w naszym seminarium ostatnim dniem zajęć dydaktycznych w tym semestrze. Od soboty zaczyna się zimowa sesja egzaminacyjna.

Ostatnie wykłady w tym semestrze dla 8 braci z VI kursu, którzy za niedługo opuszczają mury seminarium, były jednocześnie ostatnimi wykładami w ogóle (chyba, że któryś z nich zostanie skierowany w przyszłości na studia specjalistyczne).
Ostatni dzień zajęć był jednocześnie ostatnim dniem sesji zaliczeniowej. Większość zaliczeń odbyła się wcześniej. Pozostało jeszcze tylko zdobycie wpisów z wychowania fizycznego oraz z semestralnych praktyk duszpasterskich. Przed drzwiami do pokoju naszego moderatora pastoralnego – o. Bartosza ustawiła się nie mała kolejka.



Wielu braci prosto z sal wykładowych ruszyło do skryptów. Można już wyczuć naukową atmosferę, która na najbliższe kilkanaście dni na dobre zagości w naszych murach.



Jeden z naszych braci tak komentuje rozpoczynający się okres życia seminaryjnego: Ku zaskoczeniu wielu wielu osób – w seminarium też istnieje SESJA i, jak dla większości studentów, jest przyczyną niewyspania, wychudzenia i wymęczenia kleryków.
Tegoroczna sesja zimowa będzie trwała w naszym seminarium 2 tygodnie, do 7 lutego. W tym czasie każdy z braci będzie musiał zmierzyć się z 5 lub 6 egzaminami (zależnie od tego, na którym jest roku studiów). A potem… tydzień zasłużonego wypoczynku!
6
Powodzenia chłopaki.. nie dajcie się stresowi i lenistwu 😉
Wszystkim Braciom – samych piątek !
Jak coś, to ja wiem, gdzie jest lodówka 🙂
P.s.
Jakby się kto pytał…
wychudzenia – jaaaasne… 😛
Studenci, jednoczmy się!!!:)
A jeśli chodzi o sesję, to powoli widać…. połowę 😛
powodzenia